Sukienka z dwóch tkanin z intrygującymi rękawami

Nie będę owijać w bawełnę, nie lubię banałów. Zawsze myślę jak tu coś skomplikować i sprawić żeby było bardziej niepowtarzalne. W tym przypadku chciałam połączyć dwie tkaniny, które (jak to u mnie zwykle bywa) przypadkowo „położyły” się obok siebie na mojej półce z tkaninami. Piszę że jak to zwykle bywa, bo u mnie tak rodzi się większość pomysłów na zestawienia kolorystyczne. xD

Z początku miałam w głowie pomysł na krój, ale gdy zobaczyłam ten przepiękny materiał z fakturą który został po innym projekcie od razu wiedziałam co mam z nim zrobić. 😀

Jest to sukienka z kategorii „tych trudnych” do uszycia, bo dużo jest tu obrotów na igle (zakrętów materiału o 90 stopni), ale szycie jej było niesamowicie satysfakcjonujące.

Dużo zmieniałam podczas szycia. Na ramionach miały być zakładki a nie zaszewki, rękawy miały być proste bez mankietu. W trakcie szycia jednak uznałam że tak będzie lepiej, a mankiety doszyłam rzutem na taśmę. Myślę że efekt jest bardzo dobry. 🙂

Mankiety są usztywnione podwójną klejonką więc odstają od ręki tworząc takie fajne „różki”. Jeśli spodobała wam się ta sukienka możecie zamawiać ją pisząc wiadomość w formularzu kontaktowym. Jest to jednak model limitowany, więc w sklepie się nie pojawi. Przynajmniej na pewno nie z tych tkanin. 😉

Uściski,
Ania